Mam takie pytanko na szybko. Było też trochę o mikrofibrach i ręcznikach. Jakie byście polecali kupić i gdzie je można dostać, chodzi konkretnie o osuszanie i polerowanie.
Do szyb kupiłem Jana niezbędnego do szyb i luster
i nie zdaje to egzaminu, do osuszania potrzebne jest coś bardziej chłonnego i w większym rozmiarze, ale nie dam 100zł za ręcznik, coś sprawdzonego do 20-25zł
Co byście polecili do polerowania auta, i ile ich kupić?
Na wiosnę przymierzam się do zakupów by odświeżyć swoją srebrną Octavię i w planach mam:
- Quik Clay Detailing System (bulk) - 89zł z glinką 50g
albo sam Quick Detailer za 49zł i glinka z allegro 200g za 70zł
albo http://www.allegro.pl/item859502037_...pray_clay.html
- Swirlx
- ScratchX 2.0 ( mam kilka większych rys czy on je na pewno usunie i warto go kupić by użyć raz?)
- wosk Collinite
- no i szampon Gold Class
Czy może być coś takiego na początek? Czy na srebrnym autku wyjdzie tak że powiem "wow"? I jeszcze jedno: gdzie można kupić rękawicę do mycia autka (tylko taką tańszą a nie za 50zł z Megsa)?
A i czy zniżka w sklepie Megsa obowiązuje dla zakupów robionych bezpośrednio u nich w Koninie?
Bialy, co do wybranych przez ciebie kosmetyków to uważam że są o.k. Co do ScratchX małe ryski ci zdejmie ale jesli masz głebsze rysy to niestety ale recznie nie dasz rady. Tu do ScratchX potrzebna będzie maszyna.
[ Dodano: Nie 03 Sty, 10 19:53 ]
Zamieszczone przez Bialy
Czy na srebrnym autku wyjdzie tak że powiem "wow"?
Myślę, ze tak warunek jest tylko jeden - nie mozesz pominąc żadnego z etapów i musisz być dokładny w tym co robisz.
Mam takie pytanko na szybko. Było też trochę o mikrofibrach i ręcznikach. Jakie byście polecali kupić i gdzie je można dostać, chodzi konkretnie o osuszanie i polerowanie.
Do szyb kupiłem Jana niezbędnego do szyb i luster
i nie zdaje to egzaminu, do osuszania potrzebne jest coś bardziej chłonnego i w większym rozmiarze, ale nie dam 100zł za ręcznik, coś sprawdzonego do 20-25zł
Co byście polecili do polerowania auta, i ile ich kupić?
Na wiosnę przymierzam się do zakupów by odświeżyć swoją srebrną Octavię i w planach mam:
- Quik Clay Detailing System (bulk) - 89zł z glinką 50g
albo sam Quick Detailer za 49zł i glinka z allegro 200g za 70zł
albo http://www.allegro.pl/item859502037_...pray_clay.html
- Swirlx
- ScratchX 2.0 ( mam kilka większych rys czy on je na pewno usunie i warto go kupić by użyć raz?)
- wosk Collinite
- no i szampon Gold Class
Czy może być coś takiego na początek? Czy na srebrnym autku wyjdzie tak że powiem "wow"? I jeszcze jedno: gdzie można kupić rękawicę do mycia autka (tylko taką tańszą a nie za 50zł z Megsa)?
A i czy zniżka w sklepie Megsa obowiązuje dla zakupów robionych bezpośrednio u nich w Koninie?
Ja ta powiem po swojemu kompozycja past SchollConcepts i reszty z DoDo i tez bedzie UUUUUUUUUUUUUUUUUUU
hehe wiedzialem....
Ps. u mnie sie nic nie rozmazuje
[ Dodano: Pon 04 Sty, 10 13:11 ]
a tak przy okazji - ile kosztuje najtansza sensowna maszyna do polerowania? Czy to co sprzedaja w marketach sie nadaje? Czy musi byc jakas specjalna wlasciwosc, np. plynna regulacja predkosci, specjalny rodzaj uchwytu itp?
a tak przy okazji - ile kosztuje najtansza sensowna maszyna do polerowania? Czy to co sprzedaja w marketach sie nadaje? Czy musi byc jakas specjalna wlasciwosc, np. plynna regulacja predkosci, specjalny rodzaj uchwytu itp?
hmmm do zastosowania domowego powinna wystarczyc taka zwykla z marketu ale... regulacje obrotow musi miec !!!!!!!
pasty bardzo dobre i łopatologicznie proste do użycia. trochę się powściekałem na passacie mojego brata i nie udało mi się nic zespuć :wink: najpierw polerka a potem liquid gold i jest cacy :szeroki_usmiech
myslicie ze ta mechaniczna polerka to była potrzebna? to nie jest zbyt silny atak na lakier? moze cos przegapilem i byl to zwykly kawalek mikrofibry...? troszke na szybko ogladalem (w pracy) i tak mi sie rzucilo w oczy :/
myslicie ze ta mechaniczna polerka to była potrzebna? to nie jest zbyt silny atak na lakier? moze cos przegapilem i byl to zwykly kawalek mikrofibry...? troszke na szybko ogladalem (w pracy) i tak mi sie rzucilo w oczy :/
Gosc to robil na miekkim padzie i jak sie wydaje delikatna korekte lakieru chyba wieksza nie byla potrzebna i do tego zapewne delikatna paste
Tu nie widac jakiej jakosci byl lakier ciezko oceniac a tym bardziej na takim kolorku, niestety na srebrnuch trzeba sie napracowac wbrew pozora aby uzyskac piekna glebi i efekt wet w porownaniu do ciemnych kolorow gdzie to widac dosc szybko
myslicie ze ta mechaniczna polerka to była potrzebna? to nie jest zbyt silny atak na lakier?
No własnie takie myslenie o polerkach pokutuje w ludziach po wizycie u zwykłego lakiernika. wszystkim maszyna polerska kojarzy sie z mocnym ścieraniem lakieru (zreszta zwyklły lakiernik podczas "polerki" własnie to robi nie mając pojęcia że można inaczej ) Rafall, maszyna polerska nie jest niczym złym i można ja stosowac choćby raz na miesiąc, aby ułatwić i przyspieszyć sobie pracę. Inną kwestią pozostaje co chcesz osiągnąc za jej pomocą i jakich past oraz jakich poadów użyjesz. Jeśli chcesz nakładać maszyną np. odżywkę do lakieru na mięciutkim padzie to mozesz to robić i raz w miesiacu i nic sie lakierowi nie stanie. Jeśli zaś użyjesz środka typu Compoud na tzw. wełniaku no to faktycznie zedrzesz nim sporą ilośc klaru.
Także wszystko zależy od tego jakie materiały zastosujesz do tej maszyny i co chcesz za ich pomocą uzyskać.
P.S. Profeslonalne firmy detalingowe stosoują polerkę lakieru nawet na fabrycznie nowych samochodach. Oczywiscie trzeba wiedzieć jak i czym to wykonać ,aby poprawić fabrykę, a nie zepsuć efekt.
Komentarz